Dokrzewianie pszenicy ozimej – kiedy i jak to zrobić?

Wiosna to czas, w którym powinniśmy bliżej przyjrzeć się swoim uprawom i przygotować korekty dotyczące nawożenia oraz ochrony naszych zbóż. Jednym z ważniejszych elementów, które powinniśmy skorygować jest decyzja czy przeprowadzamy zabieg na dokrzewianie zbóż. W poniższym artykule postaram się przybliżyć, w jaki sposób oraz kiedy przeprowadzamy zabieg na dokrzewianie pszenicy ozimej.

Kiedy dokrzewiać pszenice?

Wybierając termin na dokrzewianie pszenicy powinniśmy w pierwszej kolejności przeprowadzić lustrację naszego pola, w celu sprawdzenia, czy na pewno należy go przeprowadzać. Dokonując takiej lustracji powinniśmy policzyć przynajmniej w 3 miejscach ile mamy wytworzonych rozkrzewień na jednostce powierzchni, najlepiej na powierzchni 1m2. W przypadku niewystarczającej liczby rozkrzewień powinniśmy podjąć decyzję o sposobie na dokrzewianie pszenicy. Zanim jednak do tego przejdziemy powinniśmy zastanowić się, w jakim terminie pszenica przechodzi fazę krzewienia i wybrać termin najbardziej optymalny.

Dokrzewianie pszenicy jesienią

Najlepszym i najbardziej efektywnym terminem na dokrzewianie zbóż jest termin jesienny. Jesień to czas, w którym wszystkie zboża ozime, w tym pszenica, tworzy struktury przyszłego plonu. W celu wytworzenia wysokiego potencjału plonotwórczego i wejścia w okres zimowania odpowiednio przygotowane najlepiej, żeby zboża weszły już odpowiednio dokrzewione. Im wcześniej zboża przejdą fazę krzewienia i wytworzą źdźbła kłosonośne, tym większe prawdopodobieństwo wydania maksymalnego plonu. Źdźbła wytworzone jesienią są zazwyczaj silniejsze i wykazujące wyższy poziom plonowania. Są też mniej podatne na redukcję w warunkach niekorzystnych podczas późniejszej wegetacji, w porównaniu do źdźbeł wytworzonych wiosną.

Ponadto pszenica dzięki rozbudowanemu korzeniowi i wytworzonym źdźbłom w okresie jesiennym, szybciej rusza z wiosenną wegetacją. Jednak, żeby nastąpiło dokrzewienie pszenicy jesienią powinniśmy przeprowadzić siewy w terminie optymalnym, jednocześnie zachowując zalecaną normę wysiewu dla konkretnej odmiany. Jest to jedna z najtańszych czynności, jaką możemy wykonać w okresie jesiennym w celu zadbania o przyszłoroczny plon. Przeprowadzając siewy w terminach zalecanych nie ponosimy dodatkowych kosztów związanych z siewem, a często możemy zastosować niższą normę wysiewu materiału siewnego, co obniży koszty jego zakupu. Co jednak, kiedy nie możemy przeprowadzić siewu w terminie, a nasze uprawy w okres zimowania weszły niedokrzewione?

Dokrzewianie pszenicy wiosną

W przypadku zbioru późnych przedplonów, jakimi są buraki cukrowe lub kukurydza często rolnicy są zmuszeni do opóźniania terminu siewu pszenicy. Powoduje to, że takie uprawy wchodzą w okres zimowania we wczesnych fazach rozwojowych, a czasami nawet w fazie szpilki. Skutkuje to, że dokrzewianie pszenicy należy przeprowadzić w okresie wiosennym. Decydując się na takie działanie musimy mieć na uwadze, że dokrzewianie pszenicy wiosenne jest mniej produktywne. Zazwyczaj pędy pochodzące z krzewienia wiosennego są niższe, kłosy z nich pochodzące są krótsze, mniej zbite, mają też mniejszą liczbę kłosków i ziaren. To wszystko zazwyczaj odbija się na plonie. Utrata plonu jest tym większa, im mniej korzystne będą warunki na przestrzeni wiosny.

Sposoby na dokrzewianie pszenicy wiosną

Najbardziej znanymi sposobami na dokrzewienie pszenicy jest zastosowanie w okresie wczesnowiosennym azotu w odpowiedniej formie, w odpowiednim czasie i odpowiednią dawkę. Jeżeli rozpatrujemy termin zastosowania azotu na dokrzewianie powinien być podany jak najwcześniej jeszcze przed ruszeniem wegetacji. Bywa to kłopotliwe ponieważ często wegetacja zbóż rusza przed 1 marca gdy nie możemy jeszcze zastosować azotu, a opóźnianie zastosowania azotu wpływa negatywnie na dokrzewienie.

Natomiast jeżeli chodzi o najlepszą formę azotu na dokrzewienie pszenicy powinna być to forma azotanowa, która jest formą szybko działająca. Jej wadą jest to, że szybko uwadnia komórki i w przypadku wystąpienia przymrozków w okresie późniejszym może spowodować uszkodzenie naszych roślin. Przechodząc teraz do dawki azotu, jaką powinniśmy zastosować na dokrzewienie pszenicy wiosną, powinna być odpowiednio wysoka i wynosić 80-100 kg N/ha.

Kolejnym sposobem na dokrzewienie pszenicy jest optymalne odżywienie w okresie wczesnowiosennym łatwo dostępnych składników pokarmowych. Priorytetowe znaczenie w tym zakresie mają odżywienie takimi składnikami, jak azot i fosfor oraz mikroelementy – miedź i mangan. W tym celu warto jest zastosować produkt Seactiv Tonic, który zawiera w swoim składzie kompleks biostymulujący Seactiv oraz miedź i mangan, które pozytywnie wpłyną na dokrzewienie zbóż.

Innym sposobem na dokrzewienie zbóż jest zastosowanie regulatorów wzrostu. Celem zabiegu jest ograniczenie wzrostu pędu głównego i tym samym zmuszenie rośliny do przekierowania tej energii na budowę pędów bocznych. Warunkiem skuteczności tego zabiegu jest wykonanie go we wczesnych etapach wzrostu wiosennego oraz przy odpowiednich temperaturach. Stosowanie regulatora z chwilą zakończenia fazy krzewienia lub przy zbyt niskich temperaturach jest zabiegiem nieskutecznym.

Najlepsze rozwiązania na dokrzewianie pszenicy

Co jednak w przypadku gdy nasze zabiegi stosowane do tej pory były mało efektywne? Najlepszym rozwiązaniem na dokrzewianie pszenicy i innych zbóż jest zastosowanie produktu ASTELIS. ASTELIS jest to nowość z oferty Timac Agro, która poprzez bioaktywne peptydy stymuluje produkcję odpowiednich hormonów optymalizuje liczbę rozkrzewień w każdych warunkach. Dzięki takiemu działaniu możemy wytworzyć i utrzymać odpowiednią liczbę źdźbeł kłosonośnych nawet w niesprzyjających warunkach. Sprawia to, że możemy zarówno dokrzewić uprawy zbóż, które są niedokrzewione, jak również ograniczyć wytwarzanie źdźbeł w uprawach zbyt gęstych.

Dodatkowo ASTELIS w swoim składzie zawiera KOMPLEKS AIS, który przygotowuje roślinę do nadejścia ewentualnych stresów, które często występują w okresie wegetacji. Natomiast w momencie wystąpienia stresu wspomagają roślinę w neutralizacji stresu. Dzięki czemu roślina szybciej wznawia pełnię produktywności. Dodatkowo ASTELIS w swoim składzie zawiera najważniejsze w początkowych fazach rozwojowych zbóż mikroelementy jak miedź, mangan i cynk.