Żniwa na starcie!

Żniwa na starcie

Lipiec to dla wielu osób czas wakacji, w radiu czy w telewizji non stop słychać o urlopach i czasie wypoczynku. Jednak mało kto wspomina, że lipiec to również czas wzmożonej pracy rolników i okres zbiorów rzepaku i zbóż. W tym okresie rolnicy zbierają „owoce” swojej całorocznej pracy jaką włożyli w swoje uprawy rzepaku i zbóż. Osiągnięcie odpowiednio wysokiego poziomu plonowania i sprzedanie swoich plonów przy odpowiednio wysokiej cenie pozwoli na funkcjonowanie gospodarstwa przez cały następny rok oraz pozwoli na inwestowanie w jego dalszy rozwój, czy to inwestycje w środki trwałe czy inwestowanie w uprawy na następny sezon. Pomimo, że żniwa to czas wzmożonej pracy i często w ostatnim czasie bywa również walka z pogodą. Jak pamiętamy w ostatnich latach w okresie wiosennym dokuczają nam wysokie temperatury i praktyczny brak opadów powodujący spustoszenia na polach. To w okresie żniwnym często bywa czas wzmożonych opadów atmosferycznych, co sprawia trudności z zebraniem plonów przy odpowiedniej wilgotności i powoduje, że musimy zbierać swoje plony niewielkimi partiami pomiędzy opadami deszczu. Pomimo tych wielu problemów, jakie mogą wystąpić w okresie żniwnym, warto jest przyjrzeć się swoim uprawom podczas ich zbioru. Kosząc zboża czy rzepak w kombajnie doskonale widzimy zmienność glebową jaką mamy na polu oraz znaczną część niedociągnięć związanych z nawożeniem czy też ochroną roślin. Ponadto, jeśli bliżej przyjrzymy się swoim uprawom będziemy mogli wyciągnąć wnioski, w którym momencie popełniliśmy jakiś błąd i poprawić swoją technologię uprawy. Wiem, że wiele osób w tym momencie powie, że głównym problemem jest brak wody i potrzebują „wody w granuli” i będą zadowoleni. Jednak musimy pamiętać, że na warunki pogodowe nie mamy wpływu i jedynie co możemy w tej kwestii zrobić to dostosować się do warunków pogodowych, jakie mamy w rejonie swojego gospodarstwa lub liczyć na pomoc rządu w kwestii niwelowania skutków niekorzystnych warunków atmosferycznych, co może okazać się zgubne. W celu optymalizowania swojej produkcji nie możemy brać pod uwagę tylko kosztów uprawy i w razie nie osiągnięcia zakładanego plonu obniżyć dodatkowo koszty uprawy twierdząc, że przyjdzie susza i tak nie urośnie. W wielu przypadkach należy zainwestować w swoje uprawy dodatkowe środki w celu doprowadzenia do równomiernych wschodów, żeby rośliny już od początku były wyrównane, co pozwoli nam dokładniej przeprowadzić zabiegi ochrony roślin przed chwastami, które z jednej strony zabierają naszym roślinom składniki pokarmowe, z drugiej zabierają również wodę, która jest kluczowa w rozwoju roślin. Przeprowadzenie zabiegów ochrony roślin to również skuteczniejsza walka z chorobami czy szkodnikami roślin uprawnych, które negatywnie wpływają na kondycję roślin, co sprawia, że rośliny stają się bardziej wrażliwe na niedobory wody. Równomierne wschody i odpowiednio zdrowe rośliny to gwarancja lepszej kondycji roślin i lepsze znoszenie stresów, jakie występują w okresie wzrostu i rozwoju roślin. Innym sposobem zwiększenia odporności roślin na stresy wodne i temperaturowe jest odpowiednie ich odżywienie we wszystkie składniki pokarmowe i rozbudowanie systemu korzeniowego gwarantującego pobieranie wody z głębszych warstw gleby. W tym momencie zachęcam do przyjrzenia się swoim uprawom podczas zbioru w celu wyciągnięcia trafnych wniosków, ponieważ następna taka sytuacja powtórzy się dopiero za rok. A ja ze swojej strony życzę pogodnych i słonecznych żniw oraz odpowiednio wysokich cen sprzedaży rzepaku i zbóż zebranych podczas żniw!