Wsparcie roślin warzywnych po ulewach

    W ostatnim czasie intensywne opady deszczu sprawiły, że wiele plantacji warzyw zostało zalanych. To bezpośrednio wiąże się z problemami roślin w ich prawidłowym funkcjonowaniu o czym kilka słów…

W zalanych glebach stężenie tlenu spada prawie do zera w ciągu 24 godzin, ponieważ woda zastępuje większość powietrza w przestrzeni porów glebowych. Tlen dyfunduje znacznie wolniej w porach wypełnionych wodą niż w porach otwartych. Korzenie potrzebują tlenu do oddychania i normalnej aktywności komórek. Kiedy resztki tlenu zostaną zużyte przez korzenie w zalanych lub podmokłych glebach, przestaną one normalnie funkcjonować. To bezpośrednio ogranicza optymalne pobieranie składników mineralnych i wody, a może nawet zostać zatrzymane w takich warunkach. Rośliny wtedy często więdną, ponieważ ich korzenie są ‘zaduszone’. W zalanych glebach gromadzi się również etylen, który w nadmiernych ilościach może powodować opadanie liści i przedwczesne starzenie się roślin.

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli powódź lub zalanie trwa krócej niż 48 godzin, większość roślin warzywnych ma szansę i może się zregenerować. Dłuższe okresy prowadzą do obumarcia systemu korzeniowego i mniejszych szans na powrót do optymalnej zdrowotności.

Efektem podtopień lub zalań uprawy jest bezpośredni wpływ na fizjologię roślin albowiem:

– brak tlenu w strefie korzeniowej roślin warzywnych powoduje, że korzenie przestają prawidłowo działać, co skutkuje zamieraniem rośliny z ograniczoną możliwością regeneracji;

– brak tlenu w roślinach okopowych, takich jak np. ziemniaki, prowadzi do śmierci komórek w bulwach i korzeniach. Pojawiają się ciemne lub przebarwione obszary w bulwach lub na korzeniach. W przypadku marchwi i innych upraw, w których zbieranym elementem rośliny jest korzeń brak tlenu może powodować powstawanie włóknistych korzeni nie nadających się do sprzedaży;

– zmniejszone wchłanianie i zamykanie się aparatów szparkowych prowadzące do obniżonego tempa fotosyntezy należą do najwcześniejszych reakcji roślin na zalanie;

– nagromadzenie etylenu w nasyconych warunkach glebowych może powodować opadanie liści, kwiatów, owoców lub wczesny zanik roślin w wielu uprawach warzywnych;

– utrata azotu w wyniku wymywania i denitryfikacji oraz ograniczony pobór azotu z zalanych gleb może doprowadzić do niedoborów tego składnika pokarmowego w większości upraw warzywnych;

– ograniczona możliwość funkcjonowania korzeni, a tym samym ruchu wody i wapnia w roślinie może prowadzić do zaburzeń związanych z odpowiednim wysyceniem tym pierwiastkiem rośliny. Istnieje wtedy duże prawdopodobieństwo częstszego występowania np. suchej zgnilizny wierzchołkowej w pomidorach czy papryce.

 

Regeneracja gleby i roślin po zalaniu

Jedną z opcji wspomagania regeneracji roślin i plonów po zalaniach jest napowietrzanie gleby przez uprawę gdy tylko jest możliwy wjazd na pole i w konkretną uprawę. Dzięki temu tlen szybciej dostaje się do gleby. Należy również pamiętać o azocie który mógł zostać wymyty i należy go uzupełnić. Można to wykonać w trakcie uprawki mającej na celu napowietrzenie gleby jeśli mamy odpowiedni aplikator. Ponieważ azot jest kluczowym składnikiem odżywczym, pomocne może być również opryskiwanie roślin mocznikiem i tu w zależności od gatunku, fazy rozwojowej i pogody stosujemy stężenia od 0,5 – 5%. Warto również w tak skrajnych sytuacjach jakie panują tzn. najpierw bardzo sucho, a następnie bardzo mokro zastosować nawozy dolistne wsparte o kompleksy biostymulujące. Kompleksy z alg morskich na co dzień żyjących w ekstremalnych warunkach środowiskowych są świetnym źródłem i materiałem regeneracyjnym dla roślin. Wyciągi z alg odpowiednio skomponowane mają korzystny wpływ na rośliny i pozwalają na ich szybszy powrót do optymalnego funkcjonowania co może mieć znaczący wpływ na końcowy efekt w postaci plonu i jego jakości. Firma Timac Agro szczególnie poleca 2 preparaty silnie wpływające na kondycję roślin, które optymalizują ich kondycję w trudnych warunkach uprawy. Pierwszy z preparatów jaki można zastosować w uprawach, gdzie rośliny są na początkowych etapach rozwoju jest Fertiactyl Starter zawierający kwasy huminowe i fulwowe, które poprawią strukturę gleby; Zeatynę, która z kolei poprawi rozwój i zdrowotność systemu korzeniowego oraz Glicynę-Betainę jako substancję, która skutecznie wpływa na środowisko antystresowe rośliny. Cały kompleks wsparty jest NPK (13-5-8). Dawka na hektar to 5l. Innym produktem polecanym w trudnym okresie dla życia roślin w późniejszych etapach rozwoju jest Fertileader Vital, który stanowi swoistą bombę energetyczną dla rośliny zawiera bowiem komplet najważniejszych makro i mikro elementów. Wsparty o kompleks Seactiv zdecydowanie poprawia kondycję roślin. Dzieje się tak za sprawą IzoPentylu Adeniny, który napędza rośliny do aktywniejszego pobierania składników pokarmowych i wody oraz ich efektywniejszego transportu w roślinie przez co wszystkie organy roślinne są optymalnie odżywione. Glicyny-Betaina jest z kolei silnym antystresantem, który pozawala lepiej funkcjonować roślinie w mało komfortowych warunkach. Kompleks Seactiv to również aminokwasy. Dawka na ha to 5l.

 

Podsumowując…

Pogoda nie rozpieszcza producentów już od kilku sezonów i jest mocno nie przewidywalna. Dbając o swoje rośliny i chcąc niwelować stary w plonie i nawożeniu warto sięgać po nawozy i preparaty wspomagające rośliny ich prawidłowe funkcjonowanie. Preparaty w których oprócz składników pokarmowych są naturalne substancje z roślin na co dzień żyjących w trudnych warunkach, a takimi niewątpliwie są algi morskie mogą okazać się kluczowe w trudnej sytuacji.

 

 

Karol Majchrowski

Product Manager Vegetables