Zaskakującym wydaje się być fakt, że dla wielu rolników „profesjonalne” i nowoczesne żywienie wysokowydajnych krów mlecznych rozpoczyna się wraz z przyjazdem zaprzyjaźnionego żywieniowca do gospodarstwa i zakupem coraz bardziej wyszukanych, i rzecz jasna, droższych pasz treściwych, mieszanek uzupełniających czy premiksów. Przypatrując się tej sytuacji, wydawać by się mogło, że wysokiej jakości pasze gospodarcze biorą się z powietrza!
Nie ma co liczyć, że pasza na polu „wyprodukuje się sama ”. Jedno jest jednak pewne. Nagrodzeni wysokimi wydajnościami i zdrowymi zwierzętami zostaną Ci rolnicy, którzy poważnie wezmą sobie do serca fakt, że dobrej jakości pasze produkuje się już na polu! Jeśli mielibyśmy wyliczyć jakie czynniki wpływają na jakość żywienia na pewno nie powinniśmy rozpoczynać od zakupu ekstra dodatków paszowych !
Pierwszym i najbardziej limitującym z nich jest stan gleby, a w szczególności brak regulacji jej odczynu, a co za tym idzie dostępności i przyswajalności składników pokarmowych przez rośliny. Drugim, bardzo ważnym krokiem jest właściwe nawożenie. Jest to szczególnie istotne gdy chodzi o rośliny pastewne, takie jak lucerna, kukurydza czy użytki zielone, ponieważ chcemy osiągnąć nie tylko wysoki plon, ale także wartość pokarmową. Rośliny pastewne nawożone są intensywnie organicznie, a to zakwasza stanowisko pozostawiając niekorzystne odczyn – pH. Rozwiązania proponowane przez Timac Agro – Physiomax 975 Mg oraz Physio-Mescal G 18, to sprawdzone i pewne rozwiązania nowoczesnego rolnictwa, uwalniające potencjał plonowania roślin pastewnych poprzez dostarczanie wysoko reaktywnego i szybko działającego wapnia Mezocalc i fosforu. Przekłada się to nie tylko na wzrost plonowania, nawet w tak trudnych warunkach jak obecny rok, ale podnosi jakość i wartość pokarmową (więcej białka i energii) pasz.
Kolejnym bardzo ważnym elementem jest efektywne przetworzenie dostępnego azotu w pełnowartościową paszę. Nie chcemy przecież produkować pięknych zielonych roślin „napompowanych” wodą, ale zmaksymalizować koncentrację składników w kilogramie suchej masie paszy. Aby to osiągnąć należy zastosować nawozy Sulfammo N Pro, w których dostarczamy azot w takich formach, aby dostępność tego składnika dostosować do krzywej jego pobierania. Ponadto dodajemy siarkę i magnez, będące w synergii z azotem oraz węglan wapnia Mezocalc zapewniający optymalne warunki dla pobierania składników pokarmowych. Dopełnieniem technologii obecnej w nawozach azotowych Timac Agro, jest kompleks N Pro, podnoszący fizjologiczną efektywność przetwarzania pobranego azotu w białko, co zapewnia najwyższą jakość paszy i pozwala ograniczyć koszty związane z ich zakupem z zewnątrz.
Bardzo ważny jest także dobór odpowiednich odmian roślin oraz termin ich siewu. Jednak dla otrzymania odpowiednio wysokiej wartości pokarmowej punktami „krytycznymi” będą termin zbioru oraz parametry paszowe z nim związane – przede wszystkim zawartość suchej masy, a tym samym poziom energii i/lub białka w kilogramie suchej masy paszy. Zbiór traw czy lucerny o zbyt wysokim poziomie suchej masy jest nie tylko poważnym utrudnieniem technologicznym, ponieważ zielonka, w wyniku dużej zawartości włókna, nie będzie chciała się dobrze ubić w trakcie napełniania silosa. Zbyt wysoka zawartość suchej masy stanowi poważny problem natury żywieniowej, ponieważ obniżona jest smakowitość paszy i jej strawność. Z kolei zbyt wilgotna zielona masa może przesądzić o zapleśnieniu kiszonek lub wyciekom dużych ilości soków kiszonkarskich, co doprowadzi do takiego samego efektu, czyli niskiej zawartości białka i energii oraz mniejszym pobraniu paszy przez zwierzęta…
Ostatnim „polowym” punktem krytycznym, zbyt często pomijanym przez rolników, a niezmiernie ważnym, jest bezstratna konserwacja zebranego materiału paszowego. Nie sposób wyobrazić sobie jak wiele sił i kosztów pochłania uprawa roślin z przeznaczeniem na paszę. Jak wiele czynników pogodowych ma wpływ a efekt końcowy. Jednak ważne jest także to, na jak wiele rzeczy wpływ ma sam rolnik! Bez dobrego preparatu zakiszającego cała praca rolnika może pójść na marne, a pieniądze zainwestowane w pasze nie zwrócą się w mleku! Silaprillis pro obecny na rynku już trzeci rok, udowadnia jak z dobrego materiału paszowego można wyprodukować świetnej jakości pasze. Dzięki obecności dwóch szczepów bakterii kwasu mlekowego o wysokiej koncentracji w gramie produktu, proces zakiszania jest bardzo szybki. Jednak firma Timac Agro nie poprzestała tylko na tych składnikach. Inokulant ten zawiera także dwa enzymy: glukanazę i betaksylanazę, wspomagające rozkład włókna roślinnego, dzięki czemu bakterie kwasu mlekowego mogą lepiej „penetrować” zakiszany materiał, a to usprawnia proces zakiszania i stabilizacji pH kiszonki. Dodatkowo Silaprillis Pro zawiera bakterie kwasu propionowego, które produkując kwas propionowy, konserwują pryzmę zaraz po jej otwarciu i nie dopuszczają do zagrzewania się kiszonki.
Te trzy grupy produktów zapewniają wysoką jakość kiszonki, a unikalny skład Silaprillis Pro decyduje o wysokiej wartości pokarmowej paszy. Ma to szczególne znaczenie gdy rolnik nie stosuje zakiszacza, a zielonka z traw czy lucerny, ze względu na warunki pogodowe zbierana jest bardzo późno z pola. Z takiego materiału niejednokrotnie ciężko usunąć powietrze, co przyczynia się do powstania niekorzystnych dla procesu kiszenia warunków. Wtórna fermentacja, która zachodzi w takiej pryzmie czy silosie, skutecznie niszczy cenne składniki pokarmowe takie jak białko, czy ogranicza zawartość energii w paszy, co ewidentnie stanowi potężną stratę dla hodowcy… Co zatem jest tańsze? Koszt porcji zakisza cza na tonę paszy, czy straty nie tylko surowcowe, ale też w postaci chorób zwierząt i obniżonej wydajności?
W światku żywieniowym coraz częściej padają głosy, że bez dbałości o dobry surowiec paszowy niewiele można zdziałać nie wpadając w wysokie koszty. Skąd biorą się takie głosy? Zeszły rok dobitnie pokazał, że każda złotówka się liczy. Ci rolnicy, którzy nie uszczuplali wydatków, ale raczej poszukiwali najbardziej efektywnych rozwiązać wedle zależności: inwestycja => zwrot z inwestycji, mogą oddychać spokojniej. Produkcja pasz w oparciu o najlepszy materiał nasienny, przy zachowaniu odpowiednich terminów siewu i zbioru, nawożenie najwyższej jakości oraz bezstratna konserwacja materiału paszowego, to stopnie decydujące o wydajności i opłacalności produkcji pasz w gospodarstwie, które jeśli dobrze wyprodukowane, pozwolą oszczędzić cenne złotówki na zakup pasz spoza gospodarstwa! Przedstawione punkty należy traktować jako całość! Nie da się pominąć żadnego z nich, jeśli chcemy wyprodukować pasze najwyższej jakości dla zwierząt, a tylko takie wychodzą naprzeciw nowoczesnej genetyce krów, które przecież coraz częściej pojawiają się w naszych oborach!
MWO