Spotkanie w sadach sandomierskich

W dniu 5 września br. w sadach Panów Wiesława Mazura (Usarzów) i Mariana Głodowskiego (Faliszowice) k. Sandomierza, odbyło się spotkanie zorganizowane przez firmy Timac Agro Polska oraz DuPont Polska. W spotkaniu tym uczestniczyli także Pan Profesor Eberhard Makosz z Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych w Lublinie oraz Pan Dyrektor Adam Fura, ze Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego – Oddział w Sandomierzu.

W 30-hektarowym sadzie Pana Wiesława Mazura drzewa są wysokie, do 3,7 m, z większym rozstawem między drzewami i rzędami drzew, podczas gdy w 6-hektarowym sadzie Pana Mariana Głodowskiego odległość między rzędami wynosi 2,8–3,2 m, a drzewa są niższe – 2,5–2,6 m. Ale jest coś co łączy te dwa sady… Jeżeli policzymy miąższość koron tych drzew, to okazuje się, że jest ona jednakowa na 1 ha. A to pokazuje, że w sposób naturalny – przy obecnych technologiach, przy zastosowaniu biostymulacji, właściwej ochrony – można w nich osiągnąć plon jabłek na poziomie 60–70 ton z 1 ha. A nawet nieco wyższy. Jak to możliwe… Głównie dzięki odpowiedniemu programowi odżywiania roślin. Od kilku lat prowadzone są w tych sadach wdrożenia firmy Timac Agro Polska, z zastosowaniem nawozów z substancjami biostymulującymi. W tym roku, ze względu na suszę, były one stosowane nawet nieco intensywniej niż zwykle, co dało jeszcze lepsze efekty w porównaniu do lat wcześniejszych. Widać to po ogólnej kondycji drzew, ale też samych jabłek: ich średnicy, miąższości, jędrności i wybarwieniu. Ale efekty użycia tych nawozów są szczególnie spektakularne, w porównaniu do kwater i sadów, gdzie nie były one w ogóle stosowane.

W sadzach obu Panów jabłka są piękne, szykują się bardzo dobre zbiory. Jedynie nieliczne są poparzone przez słońce lub uszkodzone przez grad. Nie widać po nich prawie w ogóle śladu suszy.

W sadzie w Usarzowie na glebie klasy bonitacyjnej I, drzewka rosną na podkładce ‘M.9’, w nasadzeniach od 2 do 5 tys./ha. Ich wiek to 2–12 lat. Sadownik zastosował wiosną nawóz granulowany Eurofertil 33 N Pro w dawce 500 kg/ha w starszych kwaterach i 300 kg/ha w młodszych. Następnie dokarmiał sad nawozami Sulfammo 30 N Pro w dawce 300 kg/ha i Physiomax 975 w dawce 500 kg/ha. W nawozach tych oprócz składników pokarmowych znajdują się także kompleksy biostymulujące z wysoce reaktywnym wapniem – Mezocalc. Dolistnie odżywiał drzewka nawozami płynnymi z serii Ferileader: Leos, Axis; Vital 954 oraz trzykrotnie Fertileader Elite i sześć razy Fertileader Magnum. W swoim składzie zawierają one oprócz składników pokarmowych (mikro- i makroelementów) także kompleks aktywny Seactiv z aminokwasami i substancjami biostymulującymi (IPA, glicyna-betaina). – Izopentyl adeiny (IPA) to jedna z trzech najmocniejszych naturalnych auksyn (hormonów roślinnych). Kolejny składnik – glicyna – to aminokwas. Cztery cząsteczki glicyny i atom magnezu stanowią serce chlorofilu. Chlorofil nie jest utworzony raz na zawsze. Obumiera, także w warunkach silnego stresu, spowodowanego np. wysoką temperaturą i bardzo silnym nasłonecznieniem. Roślina musi go odtwarzać. Intensywnie zielony kolor liści w sadzie Pana Mazura to efekt wielokrotnego podania Fertileader Magnum, który zawiera glicynę, auksynę i magnez – wyjaśniał Adam Fura. – Betainy zaś są strażnikiem uwodnienia komórek. Ich wysoki poziom nie dopuści do utraty nadmiernej jej ilości. Istotny jest też cynk (obecny w FertileaderVital), który jest katalizatorem do tworzenia tryptofanu, ten zaś powoduje wytwarzanie przez rośliny naturalnych auksyn – podsumował swoją wypowiedź.

A jak wygląda to w sadzie Pana Mariana Głodowskiego. Sadownik sadzi drzewka, których część pochodzi z własnej szkółki, w następujący sposób: – Moczymy je przez 24 godziny w roztworze preparatu Fertiactyl Starter (1 l na 100 l wody). Następnie wywiercamy otwory, wkładamy drzewko i lekko je zasypujemy, nigdy nie udeptujemy. Potem pod każde drzewko wlewamy jeszcze 1 l roztworu i dopiero wtedy udeptujemy. Następnie każde z nich, z cysterny, podlewamy jeszcze 10 l wody.

Sadownik od wielu lat stosuje w swoim programie nawożenia nawozy firmy Timac Agro. Jest z nich bardzo zadowolony, podobnie jak z doradztwa realizowanego przez firmę, a szczególnie z badań fluorymetrycznych, które w czasie wegetacji, w szybki sposób sygnalizują niedobory składników pokarmowych.

Producent chwalił nawóz – MaxiFruit, który dopiero jest w próbach na terenie Polski. To prekursor giberelin, ma wspomagać wiązanie i rozwój owoców, służy do optymalizacji wielkości i jakości plonu owoców. Jego producentem jest firma Timac Agro.

Przybyli sadownicy (także z sadów grójecko-wareckich i lubelskich) mówili o tegorocznych problemach z suszą, kłopotach z niektórymi szkodnikami, zwłaszcza przędziorkami i pordzewiaczami. Pytali też o przyczyny ordzawień odmiany ‘Gala’. Adam Fura wyjaśniał, że tego typu zaburzenia to skutek skoków temperatury. Różnica między dniem, a nocą, nie powinna przekraczać 8oC, a w tym roku notowano nawet 16o. Producenci sygnalizowali też słabe wyniki chemicznego przerzedzania. Okazuje się, że roślina przyzwyczaja się do danego środka, i z czasem, aby osiągnąć pożądany efekt, należy zwiększać dawki. Jak jednak przeprowadzać zabiegi, kiedy wilgotność powietrza w nocy nie przekracza 40-45%? Magnez pobierany jest przez roślinę do 7 dni, żelazo – do 10, fosfor i wapń – do 14, ale z roztworu na liściach. A skąd wziąć roztwór przy takim parowaniu i braku nawet rosy? Trzeba dodać do cieczy algi albo aminokwasy – tłumaczył Adam Fura. Ale najlepiej jest zastosować gotowe preparaty je zawierające, jak np. nawozy dolistne Timac Agro Polska.

Obecny na spotkaniu w sadach Panów Mazura i Głodowskiego – Pan profesor Eberhard Makosz z TRSK, nie krył swojego uznania i zadowolenia, wyrażając swoją pozytywną opinię: – Bardzo wysoko je oceniam. Świetne plony, wyrośnięte, duże jabłka i niemal żadnych uszkodzeń.

I tak trzymać Panowie, doradcy firmy Timac Agro Polska są do dyspozycji wszystkich sadowników zainteresowanych współpracą, a nasze nawozy to sprawdzone narzędzia do budowania jakości owoców i przeciwdziałania sytuacjom stresowym w organizmach roślinnych. Zapraszamy!

Fot. Jolanta Szaciłło.

msadysandom15msadysandom00 msadysandom01 msadysandom02 msadysandom03 msadysandom04 msadysandom05 msadysandom06 msadysandom07 msadysandom08 msadysandom09 msadysandom10 msadysandom11 msadysandom12 msadysandom13 msadysandom14