O czym warto pamiętać wczesną wiosną

Mamy końcówkę stycznia, a zimy jak na razie nie było, tak nie ma. Znaczna część rolników zastanawia się czy tej zimy przyjdą mrozy i śnieg, a może w tym roku jej nie będzie i pomału trzeba pomyśleć o pracach polowych. W tym artykule postaram się odpowiedzieć na pytanie co można zrobić w polu w okresie, gdy nie ma zimy, czyli wszystko o nawożeniu potasem, magnezem i siarką.

Pierwsze miesiące zimy jak na razie nie przyniosły nam ani opadów śniegu, ani większych mrozów. W znacznej części kraju temperatury oscylują w granicach wegetacji, a większość roślin jest nadal zielona, jakby to była późna jesień albo wczesna wiosna. Brak śniegu jest istotnym problemem szczególnie biorąc pod uwagę to, że większość wiosennej wody była powodowana wiosennymi roztopami. Skąd ją wziąć jak nie mamy śniegu. Poza tym niewielkie opady też nie pozwalają na uzupełnienie deficytu wody, jaki mamy po ostatnich suszach. Jednym ze sposobów lepszej gospodarki wodą przez rośliny jest odpowiednie odżywienie ich potasem. Jak podają niektóre źródła potas powinno się podać w całości przedsiewnie, w szczególności na glebach ciężkich. Z drugiej strony są również autorzy, którzy zalecają stosowanie dawki dzielonej potasu 2/3 jesienią oraz 1/3 wczesną wiosną, zwłaszcza na glebach lekkich i kwaśnych, których w Polsce mamy pod dostatek. Tym bardziej jest istotne odpowiednie odżywienie potasem, ponieważ potas warunkuje:

  • prawidłową gospodarkę wodną (rośliny mniej zużywają wody na wyprodukowanie s.m. i są odporniejsze na suszę i przymrozki).
  • lepszy wzrost roślin (niektóre reakcje w roślinie przebiegają w obecności potasu).
  • większą zdrowotność roślin (mniejsza podatność na porażenie rdzami w zbożach czy zarazą ziemniaka).
  • optymalne procesy przemian w roślinie (rośliny gromadzą więcej skrobi, cukru czy tłuszczy w plonie handlowym).

Trzeba również pamiętać, że pobieranie potasu przez rośliny ograniczone jest przez wysokie stężenie w roztworze glebowym jonów wapnia, wodoru, magnezu i sodu. Stąd też gleby węglanowe o dużej zawartości wapnia oraz kwaśne charakteryzują się małą zasobnością w potas przyswajalny. Ważna w tym przypadku jest także gospodarka azotowa. Wzrost stężenia anionów NO3 sprzyja przenikaniu potasu do roślin. Objawy niedoboru tego pierwiastka mogą być niewidoczne, aż do osiągnięcia punktu krytycznego. Potas jest pierwiastkiem, który przemieszcza się z liści starszych do młodszych, dlatego początkowe objawy niedoboru obserwujemy na najniżej położonych liściach. Brzegi liści stają się jasno zielone, kolejno występuje chloroza, a następnie nekroza, a w końcu obumierają i opadają, co bezpośrednio prowadzi do obniżenia plonu.

Kolejnym ważnym składnikiem pokarmowym, który warto jest uzupełnić w okresie wczesnowiosennym jest magnez i siarka, które należy zastosować około 2 tygodnie przed ruszeniem wegetacji. Stosowanie magnezu powinno również być uwzględniane w programie nawożenia, ponieważ większość gleb Polski charakteryzuje się niską zasobnością w ten pierwiastek. Niedoborom magnezu sprzyja silne zakwaszenie gleb i niska zawartość materii organicznej, ograniczające jego sorpcję i sprzyjające wypłukiwaniu z warstwy ornej w głąb profilu glebowego. Popularne jest nawożenie tym makroskładnikiem podczas wapnowania, jednak, gdy mamy silnie zakwaszoną glebę i zastosujemy duże ilości nawozów wapniowo-magnezowych to możemy zaburzyć stosunek potasu do magnezu, który powinien wynosić 3:1. Przy zachwianiu tego stosunku mamy wówczas problem z blokowaniem potasu przez magnez, co w konsekwencji wpływa na niedobory potasu w roślinie. Dlatego warto jest rozważyć zbilansowane nawożenie magnezem szczególnie, że pierwiastek ten:

  • buduje cząsteczki chlorofilu i odpowiada za zielone zabarwienie liści (nawet 35% magnezu pobranego przez rośliny koncentruje się właśnie w chlorofilu).
  • jest istotny w transporcie i magazynowaniu asymilatów.
  • wpływa na efektywniejsze pobieranie z gleby innych składników odżywczych.
  • wpływa na tworzenie kwasu rybonukleinowego, który umożliwia przenoszenie informacji genetycznej z DNA przy powstawaniu białek.

W sezonie wegetacyjnym rośliny uprawne pobierają od 30 kg MgO/ha (zboża) do 80 kg MgO/ha (buraki cukrowe). Największa wrażliwość roślin na niedobory magnezu zawsze przypada na okres najsilniejszego przyrostu biomasy. U rzepaku jest to od  fazy pąkowania do tworzenia łuszczyn, u zbóż – od strzelania w źdźbło do końca kłoszenia, u ziemniaków – podczas formowania bulw, a u buraków – przez cały czas wzrostu. Pierwsza reakcja roślin na niedobór magnezu to nieprawidłowy, gorzej rozwinięty system korzeniowy. Dopiero w kolejnym etapie obserwuje się objawy na częściach nadziemnych w postaci jasnych przebarwień, bladozielonych liści, które widoczne są najpierw na starszych liściach. Typowym objawem jest chloroza międzynaczyniowa.

Po zimie w wielu regionach kraju mogą występować niedobory siarki. Jest to spowodowane przede wszystkim tym, że pierwiastek ten nie wchodzi do kompleksu sorpcyjnego gleby i jest przez to łatwo wymywana w głębsze warstwy gleby, podobnie jak jony azotanowe (NO3). W związku z dużym naciskiem na ochronę środowiska spadła  podaż siarki z atmosfery w postaci kwaśnych deszczy, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu dostarczały jej znacznej ilości. Warto jest pamiętać o siarce ponieważ:

  • wpływa na lepsze pobieranie azotu (brak 1 kg siarki uniemożliwia wykorzystanie 10 kg azotu).
  • podnosi odporność roślin na choroby (zmniejsza nasilenie czerni krzyżowych, zgnilizny twardzikowej, suchej plamistości i szarej pleśni kapustnych).
  • jest istotnym składnikiem białek.
  • wpływa na bardziej intensywne kwitnienie.

Potrzeby pokarmowe zbóż wynoszą 22-45 kg S/ha, natomiast rzepaku to 50-70 kg S/ha. Nawożenie rzepaku siarką powinno stanowić od 1/4 do 1/3 nawożenia azotowego. Nawożenie siarką stosuje się przy okazji wiosennego nawożenia innymi składnikami pokarmowymi takimi jak: magnezem i potasem. Można ją również stosować razem z pierwszą dawką azotu. Jednak musimy pamiętać jak na razie o terminie 1 marca. Niedobory tego makroskładnika to przede wszystkim marmurkowatość liści, żółknięcie między żyłkami od brzegów blaszek liściowych do środka także świadczyć będzie o niedoborze siarki. Może być mylona z niedoborem innych składników pokarmowych: magnezu i azotu. Jeśli jednak brakuje azotu i magnezu to objawy uwidoczniają się najpierw na starszych liściach, a nie na młodszych.

Podsumowując, chcąc rozłożyć prace polowe i efektywniej nawozić rośliny warto pomyśleć o wcześniejszym zastosowaniu tych składników. Szczególnie, że istnieje duże prawdopodobieństwo niedoborów wody, co znacząco wpłynie na efektywność wykorzystania nawozów stosowanych w późniejszym okresie. Na uwagę zasługuje również fakt, że odpowiednie odżywienie roślin zwiększa odporność na patogeny, których z powodu braku zimy nie brakuje na naszych polach.